Szelki Julius K9
Na kupno tych szelek zdecydowałam się jakiś rok temu. Chciałam zapewnić psu wygodę na spacerach - nie jestem fanką obroży.
Szelki są bardzo wytrzymałe a ich staranne wykonanie mnie zaskoczyło. "Przeżyły" one już wiele kąpieli błotnych. Sprawdzają się idealnie w każdej pogodzie.
Człowiek ja coś tam widzę! |
Największym plusem według mnie jest rączka do przytrzymania psa. Używamy ich praktycznie codziennie na każdym spacerze a że mieszkamy na wsi to psiak biega luzem. W przypadku mijania się z kimś wystarczy przytrzymać psa i załatwione :) To samo tyczy się wycieczek w góry dużo łatwiej przytrzymać psa.
Wytrzymały one bliskie spotkanie z dzikiem. Uwierzcie zdecydowanie za bliskie, ale o tym innym razem :)
Jedyny minus jaki mi się nasuwa to to, że bardzo długo schną. Po spacerze na śniegu musiały bardzo dużo czasu spędzić w łazience koło grzejnika :)
Przy systematycznym i długim używaniu szelki nie mają widocznych uszkodzeń i sprawdzają się tak świetnie jak na samym początku. Na pewno wniosły one do naszych spacerów trochę wygody. Psiak nie ma żadnych obtarć i szybko się do nich przyzwyczaiła.
Podsumowując szelki są bardzo starannie wykonane i wytrzymałe. Nie sprawiają psu dyskomfortu i bardzo ułatwiają spacery. Jedyny minus to długie schnięcie.
Człowiek rzuć kulkę!!! |
Jeżeli nadal zastanawiasz się nad kupnem tych szelek to bardzo Ci je polecam!
Nikulka nieziemska na każdym zdjęciu! <3
OdpowiedzUsuńoczywiście że jest piękna:-)
OdpowiedzUsuń